Start
Startujemy...
Nie obiecuję, że będę pisywał tu często. Mimo emerytury - mam mnóstwo rozmaitych zajęć (na przykład redagowanie "Studia Opinii"), a i czasu na lektury trochę trzeba. Ale wolę swoją żółć wylewać w tym miejscu, niż bezpośrednio na Facebooku, czy Twitterze (tego ostatniego zresztą niezbyt lubię).
O czym to więc będzie?
Najogólniej biorąc - o wszystkim. Kto mnie zna, ten wie, że przede wszystkim interesuję się nauką; pewno znajdzie to tutaj jakieś odbicie, ale raczej nastawiam się na komentowanie jakichś szczególnie irytujących wydarzeń bieżących.
Zapraszam.
"Private faces in public places are wiser and nicer than public faces in private places." Czyli dobrze, że postanawiasz się ukazać. Powodzenia w jakości wizyt i komentatorów. Ilości też bym Ci życzył, ale przypomniałem sobie o zjawisku zwanym "pudelek"...
OdpowiedzUsuń